ďťż
 
dalem sie naciac - jak zagadac? ďťż
 
dalem sie naciac - jak zagadac?
Zobacz wiadomości
 
Cytat
A gdyby tak się wedrzeć na umysłów górę, / Gdyby stanąć na ludzkich myśli piramidzie, / I przebić czołem przesądów chmurę, / I być najwyższą myślą wcieloną. . . Juliusz Słowacki, Kordian
Indeks BCB i MySQL subiekt gt fototapeta
 
  Witamy

dalem sie naciac - jak zagadac?



DECORO - 27-03-2007 00:03
dalem sie naciac - jak zagadac?
 
Witam.
Musze dzisiaj zadzwonic do pewnego klienta i porozmawiac.

Sprawa wyglada tak:
pewnego dnia przeszedl do mnie klient w celu zamowienia reklamy i projektu
loga ( na wczoraj)
na 2 dzien dostal projekt beneru 1m x 4m+ projekt logo.
oczywiscie wszystko sie podobalo baner sie wydrukowal, za baner zaplacil za
projekt jeszcze nie mowil ze bedzie bral wiecej banerow.
Niestety okazalo sie ze projekt zostal mi skradziony. Klient z pliku jpg
wyslanego do akceptacji wydrukowal banery u konkurencji ( jakosc marna)
Dodam ze w projekcie uzyte bylo zdjecie kupione na fotoli o czym klient
nawet nie wie ( pewnie nie ma piojecie a prawach autorskich)

Jak ma zagadac z palante.

Zaczne od informacji ze wystawilem mu f vat za projekty.
co potem??





icek - 27-03-2007 00:03

  DECORO napisał(a):
> Witam.
> Musze dzisiaj zadzwonic do pewnego klienta i porozmawiac.
>
> Sprawa wyglada tak:
> pewnego dnia przeszedl do mnie klient w celu zamowienia reklamy i projektu
> loga ( na wczoraj)
> na 2 dzien dostal projekt beneru 1m x 4m+ projekt logo.
> oczywiscie wszystko sie podobalo baner sie wydrukowal, za baner zaplacil za
> projekt jeszcze nie mowil ze bedzie bral wiecej banerow.
> Niestety okazalo sie ze projekt zostal mi skradziony. Klient z pliku jpg
> wyslanego do akceptacji wydrukowal banery u konkurencji ( jakosc marna)
> Dodam ze w projekcie uzyte bylo zdjecie kupione na fotoli o czym klient
> nawet nie wie ( pewnie nie ma piojecie a prawach autorskich)
>
> Jak ma zagadac z palante.
>
> Zaczne od informacji ze wystawilem mu f vat za projekty.
> co potem??
>
>
ja grafikiem nie jestem, ale skuteczne jest co nastepuje:
czekasz na przełom miesiąca, a więc w tym przypadku do kwietnia,
jesli keszu nie ma, mówisz, ze piszesz do US zapytanie jak rozwiązać tą
konkretną sprawę (i ewentualnie o unieważnienie faktury) i czekasz..

--
pozdros
icek




Andrew - 27-03-2007 00:03

  na drugi raz pisz umowy, bierz zaliczki i t p
a klienta kasuj z reki do reki
ewentualnie wysylajac mu maly podglad pracy




Agnieszka Szuba - 27-03-2007 00:04

 
> Niestety okazalo sie ze projekt zostal mi skradziony. Klient z pliku jpg
> wyslanego do akceptacji wydrukowal banery u konkurencji ( jakosc marna)
> Dodam ze w projekcie uzyte bylo zdjecie kupione na fotoli o czym klient
> nawet nie wie ( pewnie nie ma piojecie a prawach autorskich)
>
> Jak ma zagadac z palante.

nie gadac, z taka gnida nie ma po co, od razu isc do prawnika.
jak klient dostanie liscik z kancelarii, to moze zareaguje odpowiednio.
jakiekolwiek inne proby komunikacji skoncza sie tylko starciem sobie
siekaczy od zgrzytania...
A.

Agnieszka Szuba
Creative Designer*
mobile 078 165 424 11
http://www.the-butterfly-within.com
http://www.the-butterfly-within.com/portfolio

*Designers eat. Sometimes of course. They also need a place to stay at night. Designers drink something sometimes. It is also a shame to let designer walk barefoot.
Please, have respect for intellectual property and value of creativity. Don't abuse designer.
I am not a charitative institution. I DON'T WORK FOR FREE OR JUST FOR THE IDEA.





SzalonyKapelusznik - 27-03-2007 00:04

  On Mar 26, 4:53 pm, "Agnieszka Szuba" <e...@the-butterfly-within.com>
wrote:
> nie gadac, z taka gnida nie ma po co, od razu isc do prawnika.
> jak klient dostanie liscik z kancelarii, to moze zareaguje odpowiednio.
> jakiekolwiek inne proby komunikacji skoncza sie tylko starciem sobie
> siekaczy od zgrzytania...
> A.

btw. jak sprawa z metkami?




SzalonyKapelusznik - 27-03-2007 00:04

  On Mar 26, 9:25 am, "DECORO" <reklamadec...@neostrada.pl> wrote:
> Sprawa wyglada tak:
> pewnego dnia przeszedl do mnie klient w celu zamowienia reklamy i projektu
> loga ( na wczoraj)
> na 2 dzien dostal projekt beneru 1m x 4m+ projekt logo.
> oczywiscie wszystko sie podobalo baner sie wydrukowal, za baner zaplacil za
> projekt jeszcze nie mowil ze bedzie bral wiecej banerow.
> Niestety okazalo sie ze projekt zostal mi skradziony. Klient z pliku jpg
> wyslanego do akceptacji wydrukowal banery u konkurencji ( jakosc marna)
> Dodam ze w projekcie uzyte bylo zdjecie kupione na fotoli o czym klient
> nawet nie wie ( pewnie nie ma piojecie a prawach autorskich)

Jak dla mnie sprawa prosta, baner wydrukował u ciebie wiec projekt
zaakcteptował. Ponieważ nie ma żadnej umowy nie ma nawet mowy o
jakimkolwiek prawie do owego banera poza tym ktory jest wydrukowany.
Ale to jest jego prawo do papieru czy folii pomysł nadal należy do
ciebie. Zadzwoń najpierw do konkurencji i spytaj o owy druk. Oni
zapewne sie wypra na zasadzie "klient odpowiada za materiały
dostarczone do druku". Wtedy dzwonisz do klienta i mowisz ze
wystawiasz fakture na marzec czy kwiecień za projekt na kwote jaka
chciałes pomnożoną razy 3 plus dodaj sobie czas pracy x 50 złoty. w
razie odmowy powiedz ze dobrze ok. od tej chiwli w sprawie płatnosci
będzie sie z nimi kontaktował pan z kancelarii "i tu wstaw jakas ktora
ma fajne ogłoszenie w panoramie firm". Pocezkaj dzien dwa i jak nie
spuchan idź do tej kancelarii.




rezist.com - 27-03-2007 00:04

  > ma fajne ogłoszenie w panoramie firm". Pocezkaj dzien dwa i jak nie
> spuchan idź do tej kancelarii.

a co Wy z ta kancelaria tak wyskakujecie? :)

ja bym po prostu zlozyl doniesienie do prokuratury. Koles nie dosc
ze osiagnal korzysc majatkowa to jeszcze zawlaszczyl sobie projekt
i wpierdzielil sie na mine prawa autorskiego.

kancelaria pomoze jedynie za sowita oplata w takim przypadku
co najwyzej sporzadzic wezwanie do uiszczenia oplaty, watpie by
zgodzili sie reprezentowac poszkodowanego non-stop, to sa jednak
koszta.

przy okazji, dobrze jest dysponowac mailami, nagraniem rozmowy
w ktorej klient jednoznacznie stwierdza ze nie zaplaci.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl




Andrzej P. - 27-03-2007 00:04

 
Użytkownik "rezist.com" <rele@se.us> napisał w wiadomości
news:eu8uft$156r$1@sparrow.axelspringer.com.pl...
>> ma fajne ogłoszenie w panoramie firm". Pocezkaj dzien dwa i jak nie
>> spuchan idź do tej kancelarii.

Hej no
Bardzo lubię Was czytać na branżowe tematy ale jako dochodzi co do czego to
żal d.. ściska.
Po pierwsze: należy zadbać o udowodnienie, że projekt przekazało się
Klientowi. Maile będą wystarczające z tego, czego doświadczyłem. Możesz
wsadzić dyktafon w kieszeń i pójść pogadać z niedoszłym klientem żeby
potwierdził że dostał projekt i użył.
Po drugie: przeniesienie autorskich praw majątkowych zgodnie z ustawą wymaga
formy pisemnej pod rygorem nieważności tak więc to złodziej musi pokazać, że
kupił i skąd.
Po trzecie: po kiedgo adwokat? Wystarczy radca - za sklecenie pisemka albo
rozomwę nie biorą wcale tak duzo (dwie-trzy stówki)
Po czwarte: teraz należy się potrójne honorarium więc będzie z czego
mecenasowi zapąłcić.
Po piate: biera wydruki maili i goń do najbliższego radcy, sfotografuj
banner wykonany wg. Twojego projektu.

> a co Wy z ta kancelaria tak wyskakujecie? :)
> przy okazji, dobrze jest dysponowac mailami, nagraniem rozmowy
> w ktorej klient jednoznacznie stwierdza ze nie zaplaci.

Nie chodzi o "nie zapłaci" - chodzi, żeby udokumentować, że się mu projekt
dostarczyło a on go użył.
Policja itd nic tu nie da - stracisz trzy godziny wyjaśniając, że Twój
projekt to taki sam towar jak muzyka na pirackich kompaktach a oni i tak nie
strybią (trenowałem)
Pozdry
AP

--
Butik Kreatywny QLL
www.qll.pl




rezist.com - 27-03-2007 00:04

  > Policja itd nic tu nie da

Nie mam na mysli Policji. Wyraznie napisalem gdzie ma od razu gnac.
I powaznie pisze o nagraniu rozmowy. Jesli posiada rowniez pliki
zrodlowe pracy, to ma kolejny punkt.

Policje nalezy tu pominac z przyczyn proceduralnych.
Po co opozniac sprawe.

Co do umowy o dzielo, wazny jest sam fakt zaistnienia przeslanki
"przekazania" dziela, ktory niekoniecznie jest powiazany z podpisywaniem
umowy. Taki by zaistnial, gdyby klient na przyklad kase zaplacil z gory
a zwlekal z ta "drobna formalnoscia", jaka jest podpisanie papierow.

- stracisz trzy godziny wyjaśniając, że Twój
> projekt

Troche przesadzasz :) Godzine straci na oczekiwaniu na
protokolanta, druga godzine na dwukrotne zlozenie wyjasnien
i sporzadzenie protokolu :)

> strybią (trenowałem)

Ja tez, ale bez Policji.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • effulla.pev.pl
  • comp
    Uwaga! Zonk Corela X3 [DB2] Dropowanie kolumny. [mssql] dynamiczna nazwa tabeli o logo - znowu :) Jaki komputer tematy swiateczne jako wektorowe rysunki photoshop->image capture Lamerskie pytanie - Brice ?? błąd ORA-01722 [MSSQL2005] Export z serwera do pliku .mdf/.ldf
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • videojahu.xlx.pl
  • Cytat

    Decede mihi sole - nie zasłaniaj mi słonca.
    Gdy kogoś kochasz, jesteś jak stworzyciel świata - na cokolwiek spojrzysz, nabiera to kształtu, wypełnia się barwą, światłem. Powietrze przytula się do ciebie, choćby był mróz, a ty masz w sobie tyle radości, że musisz ją rozdawać wokoło, bo się w tobie nie mieści
    Hoc fac - tak czyń.
    A tergo - od tyłu; z tyłu.
    I czarne włosy posiwieją. Safona

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com